Komentarze: 2
Wyobrażacie sobie, zajęcia od 8 do 19, a jutro od 8 do 20 bez przerwy? No, ale formalnie jestem na dziennych :-)
A teraz akcent optymistyczny: środa tylko 4,5 godziny na uczelni i to nie od 8!!!
Wyobrażacie sobie, zajęcia od 8 do 19, a jutro od 8 do 20 bez przerwy? No, ale formalnie jestem na dziennych :-)
A teraz akcent optymistyczny: środa tylko 4,5 godziny na uczelni i to nie od 8!!!
Nadchodzi pierwsza, a ja jeszcze siedzę przy komputerze. I żadnej książki jeszcze DZISIAJ nie przeczytałem. Trzeba się położyć i to nadrobić...
Jak znajdę jutro czas, to zapiszę kilka ciekawych spostrzeżeń/przemyśleń.
Odnalazłem dzisiaj w sieci tego bloga. Przypomniało mi się, że chciałem go uzupełniać regularnie, tak jak dziennik, ale jak widać, nie udało się. Także teraz wolę już niczego sobie w tym względzie nie obiecywać.
Od ostatniego wpisu wiele się wydarzyło. Dostałem się na studia - to po pierwsze. Filologia rosyjsko-ukraińska nie była szczytem moich marzeń, ale no cóż, i tak nie jest źle :-).
Nadal jestem optymistą, ale oprócz optymizmu wzmacnia mnie też wiara.
Ciągle też wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I niemal z każdym dniem umacniam się w tym przekonaniu. Jeśli znajdę trochę czasu i chęci, to może zacznę tworzyć nawet jakieś "statystyki"...